Puddingberge – góry budyniowe, Werbellinsee

ZNAJDŹ ARTYKUŁ

SZUKAJ NA BLOGU.

Puddingberge – góry budyniowe, Werbellinsee

Poszukując ciekawych miejsc, które zaskoczą nas pod wodą czymś zupełnie nowym wybieramy się w najodleglejsze rejony Europy i świata. A gdybym ci powiedział, że tuż obok granicy z Polską znajduje się jezioro z wieloma ponad 100 letnimi  wrakami drewnianych barek i niespotykanymi formacjami skalnymi w kształcie wąwozów (Puddingberge). To wszystko okraszone widocznością przekraczającą zwykle 10m. Zainteresowany? Przedstawiam więc jezioro Werbellinsee i jego tajemnice.

 

fot. Mario Merkel    http://tauchrevierdeutschland.de/

 

Kilka słów o Werbellinsee 

Werbellinsee to jezioro znajdujące się w północno-wschodnich Niemczech w Brandenburgii.

Odległość od przejścia granicznego w Kołbaskowie to zaledwie 80km w stronę Berlina. Od granicy prowadzi nas wygodnie autostrada A11. Korzystając ze zjazdu A10 Chorin kierujemy się na miejscowość Joachimsthal. Po 10 minutach jazdy lokalną drogą, pośród gęsto zalesionego terenu docieramy nad wodę.

Zbiornik jest położony pośród lasów, na terenie rezerwatu biosfery Schorfheide-Chorin. Znajdują się tu liczne ścieżki rowerowe, ośrodki wypoczynkowe i miejsca do rekreacji.

Jest to bardzo popularne miejsce zarówno wśród nurków jak i w sezonie wakacyjnym pełne urlopowiczów. Z głębokością przekraczającą 50 m jest jednym z głębszych jezior w Niemczech. Znaczna powierzchnia, blisko 8km2 oraz wydłużony kształt jeziora sprzyja żeglowaniu i wszelakiej turystyce wodnej.

Werbellinsee to jezioro rynnowe, które powstało podczas ostatniego zlodowacenia. Topniejące masy wody utworzyły kanał, który był pogłębiany przez stale rosnące ciśnienie wody panujące pod lodowcem. Nierównomierny nacisk doprowadził do powstania na dnie zbiornika gór i dolin. Właśnie ten proces przyczynił się do uformowania podwodnego obszaru o nazwie „Puddingberge“ – góry budyniowe.

 

Jezioro Werbellinsee

 

Werbellinsee co nad i pod wodą

Jezioro Werbellinsee ma piaszczyste dno, praktycznie w całym przekroju, z bardzo ubogim litoralem. W najpłytszej strefie większość dna pokrywają słodkowodne małże. Nasuwa się więc naturalne skojarzenie z Bałtykiem. Kolor wody jest jednak zupełnie inny. Zwykle jest niebieskawy jak w wapiennych kamieniołomach. Na szczęśliwców czekają spotkania z naprawdę dużymi sumami i miętusami, które wielokrotnie udało nam się spotkać na wrakach wspomnianych we wstępnie barek. Do równie imponujących rozmiarów dorastają też szczupaki, choć jest ich bardzo mało.

Całe jezioro ma kilkanaście oznaczonych tabliczkami miejsc nurkowych. Zawierają numer miejsca, nazwę nurkowiska oraz maksymalna głębokość. W razie wypadku nurkowego wystarczy podać służbom ratunkowym ten numer. Pomoc zarówno z wody jak i powietrza przybędzie w zaledwie kilka minut. Wszystko jest więc świetnie zorganizowane.

 

Puddingberge - góry budyniowe Werbellinsee

 

„Dornsbuchwreck” czyli drewniane barki 

Najpopularniejszym miejscem nurkowym jest „Dornsbuchwreck”. To ponad 100 letnia, 40 metrowa, drewniana barka znajdująca się w niewielkiej odległości od brzegu. Zalega na głębokości 35-38m. Takich barek w całym zbiorniku jest znacznie więcej. W tym artykule chciałbym jednak przedstawić znacznie mniej uczęszczane miejsce. W mojej ocenie mające jednak dużo bardziej niesamowity klimat. Choćby przez fakt, że najprawdopodobniej będziemy się nim delektować bez tłoku pod wodą.

Więcej na temat tego miejsca przeczytasz w artykule: Werbellinsee barki – Dornbuschwrack

 

Werbellinsee dornbuschwrack wrak barki

 

Puddingberge 

Góry budyniowe (Puddingberge) bo o nich właśnie mowa, znajdują się w płytszej części jeziora. Niestety również w znacznym oddaleniu od brzegu. Trzeba się znacznie „namachać” płetwami aby tam dotrzeć. Uważam, że warto podjąć ten wysiłek. Alternatywą jest oczywiście zabranie ze sobą skutera, który znacznie przyspieszy dotarcie do interesującego nas obszaru pod wodą.

Znajdziemy tu parking dla samochodów oraz stoły, na których można ubrać sprzęt. Wejście do wody jest wygodne i komfortowe. Zatoczka ma niestety dosyć muliste dno i każdy krok w wodzie powoduje podniesienie osadów oraz nieprzyjemnego zapachu. Czego się jednak nie robi dla ciekawego nurkowania.

 

Puddingberge - Werbellinsee

fot. Bogdan Zając

Nawigacja podwodna na Puddingberge

Aby zobaczyć góry budyniowe musimy poruszać się średnim tempem w stronę przeciwległego brzegu przez około 20-25 minut. Po drodze będziemy mijać pola omułków i dosyć ubogą roślinność. Powoli dno zacznie opadać i wszelka roślinność całkowicie zaniknie. Na głębokości 20 metrów ukażą się naszym oczom pierwsze pofałdowania i wybrzuszenia. To znak, że poruszamy się w dobrym kierunku. Podwodny krajobraz przypomina pustynne wydmy. Dalej wraz ze wzrostem głębokości pojawią się coraz większe spękania dochodzące nawet do kilku metrów wysokości. Szerokość szczelin jest bardzo różna, czasem metr, czasem kilka metrów. Krajobraz pełny różnej wielkości wąwozów daje niesamowite wrażenia. Góry budyniowe znajdują się na znacznym obszarze, jest więc co podziwiać. Największe formacje znajduje się na głębokości pomiędzy 25 a 30 metrów i wystają nawet na kilka metrów z piaszczystego dna.

Przejrzystość wody w tym rejonie jest zwykle bardzo dobra i często przekracza 10m. W słoneczny dzień nie ma potrzeby korzystania z dodatkowego oświetlenia.

 

Puddingberge - Werbellinsee

fot. Bogdan Zając

Skąd nazwa Puddingberge?

Zastanawiasz się pewnie, dlaczego miejsce to nazywa się Puddingberge – góry budyniowe? Otóż aby rozwiązać zagadkę wystarczy dotknąć ręką którejś z formacji skalnych. Okaże się, że jest miękka, niczym gąbką. Dodatkowo cała struktura chwieje się niczym budyń czy galareta wyjęta z salaterki. „Skały” są dosyć delikatne i podane na zniszczenie przez nieuważnych nurków, warto więc poruszać się wśród nich ostrożnie. Są to zwietrzałe margle, z pomiędzy których woda wypłukała bardziej sypki piasek tworząc niesamowite krajobrazy. Pełne dziur, niczym szwajcarski ser, zakamarków  i spękań, góry budyniowe są świetną kryjówką dla mniejszych ryb. Niestety nie jest ich wiele choć spotkane osobniki przypominają mieszkańców raf z bardziej egzotycznych destynacji. 

 

Puddingberge - Werbellinsee

fot. Bogdan Zając

Co zabrać ze sobą na nurkowanie?

Aby zrealizować to nurkowanie potrzebny będzie minimum zestaw dwu-butlowy. Jeśli chcesz spędzić dłuższą chwilę na podziwianiu tego miejsca przyda się również gaz dekompresyjny. Nie zapomnij oczywiście o bojce. Jezioro jest jednocześnie torem wodnym dla rekreacyjnej żeglugi. Pomimo wykonania w tym miejscu wielu nurkowań, systematycznie tu wracam i za każdym razem odkrywam coś nowego.

Jeśli nie lubisz tłoku pod wodą, a nurkowania niczym z austryjackich jezior to coś co uwielbiasz, do tego nie jesteś fanem rybek, to Puddingberge zdecydowanie urzeknie cię swoim klimatem.

Mapka dojazdu i mapka sytuacyjna Puddingberge

Wybacz proszę moje zdolności tworzenia map. Myślę, że mistrzem Painta nie będę 😉 

 

Puddingberge mapa

 

 

ZAPISZ SIĘ DO NEWSLETTERA

Bądź na bieżąco z ciekawymi artykułami, planami wyjazdów i promocjami na sprzęt