Nasza chęć poszerzenia wiedzy w zakresie autoratownictwa i ratownictwa na zbiorniku wodnym pokrytym lodem zaprowadziła nas na kolejne szkolenie. Istotne również jest to, że dzięki temu możemy przekazać wam więcej aktualnej i fachowej wiedzy pochodzącej wprost od praktyków z WOPR’u. To oni spotykają się na co dzień z prawdziwymi sytuacjami zagrożenia życia w takich warunkach. Najważniejsze elementy szkolenia ratownictwa lodowego są bowiem częścią kursu nurkowania podlodowego, gdzie znajomość tego typu technik ma bardzo duże znaczenie. Stąd, im większa wiedza w tym zakresie, tym bezpieczniejsze nurkowania naszych kursantów.
Szkolenie odbyło się w Ińskiej bazie VIP Diver. Prowadzącym był wieloletni ratownik i instruktor WOPR Maciej Ruciński, który brał udział w akcjach ratowniczych w każdych możliwych warunkach pogodowych. W szkoleniu obok Bartka, Kasi i Tomka (Black Angel Divers) brał udział Dawid oraz Robert ze Szczcińskiej Grupy Eksploracji Podwodnej Gryf. Team był wesoły i skory do ciężkiej roboty. A ponieważ nie jesteśmy sztywniakami momentami było naprawdę bardzo zabawnie.
Duża dawka wiedzy teoretycznej podana została w przystępnej formie. Następnie poznaliśmy nowe elementy sprzętu ratowniczego wykorzystywanego w akcjach lodowych WOPR. Co ostatecznie pozwoliło nam udać się na lód celem rozpoczęcia ćwiczeń praktycznych, czyli tego co tygryski lubią najbardziej.
Dźwięk piły motorowej od dłuższego czasu kojarzy mi się bardziej właśnie z nurkowaniami podlodowymi niż z cięciem drewna. Wycinanie przerębla nie należało dzisiaj do łatwych czynności. Grubość pokrywy lodowej to już przeszło 20 cm. Przez kilkadziesiąt minut ćwiczyliśmy możliwe scenariusze wydostawania się z wody po zarwaniu się lodu. Każdy miał okazję wypróbować różne techniki autoratownictwa bez udziału osób postronnych, jedynie z wykorzystaniem sprzętu zabezpieczenia osobistego lub nawet jego braku. Ćwiczenia pokazały, jak brak jakiejkolwiek asekuracji przez zespół czy najprostszych narzędzi typu kolce lodowe może być śmiertelnie niebezpieczny w sytuacji zarwania się pokrywy lodowej pod samotnym spacerowiczem czy wędkarzem i jak istotna jest szybko i skutecznie udzielona pomoc.
Kilka fotek w galerii:
Następnym elementem było wykorzystanie improwizowanych narzędzi do udzielania pomocy przez świadków zdarzenia osobie, która w warunkach zimowych wpadła do wody i nie ma możliwości wydostania się z niej o własnych siłach. W ruch poszły więc linki, sanki, narta a nawet rower. Ostatecznie wykorzystaliśmy nawet własne ciało. Jak pokazały zabawy sprzed kilku tygodni, gdy lód był naprawdę cienki i kruchy, jest to technika bardzo niebezpieczna. Może doprowadzić do zagrożenia dla samego ratownika.
Na koniec zastosowaliśmy bardziej profesjonalny sprzęt ratowniczy. Sań lodowych raczej nie wozimy w samochodzie i nie znajdziemy ich w typowej bazie nurkowej. Jednak umiejętność ich obsługi i udzielenia pomocy poszkodowanemu z ich wykorzystaniem była niewątpliwie dobrą zabawą. Skuteczność udzielania pomocy z wykorzystaniem profesjonalnego sprzętu jest na pewno bardzo duża. Tego typu sprzęt zapewnia również konieczną ochronę dla ratowników, jak również dużą wygodę podejmowanych czynności.
Czołganie się po tafli jeziora na spore odległości do poszkodowanego, przy panującej ujemnej temperaturze, było bardzo wyczerpujące dla członków ekipy ratowniczej. Każdy z nas, podczas ćwiczeń był zarówno poszkodowanym jak i ratownikiem. Ostatecznie na koniec część szkolonych wylądowała w wodzie w samej bieliźnie. Dzięki temu mogliśmy zobaczyć, jak istotne jest szybkie udzielenie pomocy osobie, pod którą zarwał się lód i jak szybko postępuje wychłodzenie organizmu w takich warunkach.
Mała prezentacja filmowa naszych dzisiejszych zabaw:
Pomimo faktu, że szkolenie prowadzone było w luźnej atmosferze zdobyte umiejętności na pewno przełożą się na większe bezpieczeństwo na zamarzniętej tafli jeziora.
Serdeczne Podziękowania dla Maćka z ramienia Szczecińskiego WOPR „Heyki” za zorganizowanie szkolenia i bazy nurkowej VIP Diver za udostępnienie miejsca do działania.
wieczny
Instruktor w Black Angel Divers
Autor artykułów o tematyce nurkowej. Pasjonat, nurek techniczny i jaskiniowy. Szkoleniowiec, instruktor nurkowania technicznego i rekreacyjnego federacji SSI/IANTD oraz pierwszej pomocy DAN/EFR. Zafascynowany mrokiem i zimnym pięknem francuskich i włoskich jaskiń. Swoje nurkowania realizuje zarówno z użyciem obiegów otwartych jak i zamkniętych.